Dzień książki …

23 kwietnia 2020
2020_04_23_stater_sdk_4_1
 Share on FacebookShare on Google+Tweet about this on TwitterShare on LinkedInEmail this to someonePrint this page

23 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich — święto ustanowione w 1995 r. przez UNESCO.

Każdy z nas sięga po książkę szukając w niej odpowiedzi na swoje pytania. Często znajdujemy w niej zapomnienie, nadzieję czy motyw do działania.

Wielokrotnie wracamy do tych samych autorów zawsze znajdując w ich powieściach coś nowego, co mówi akurat o nas i etapie życia, w którym się znajdujemy. Często to osobiste sprawy, o których z nikim nie rozmawiamy. Bywa, że w trudniejszych momentach książka pomaga nam się odnaleźć. To chyba właśnie siła wielkiej literatury.

Fotograf Eliott Erwitt mówił, że jest tylko jedna definicja dobrego zdjęcia. Dobre zdjęcie musi być dobre. Podobnie jest z książkami, niezależnie od gatunku. Takich książek właśnie szukamy. Katarzyna Grochola powiedziała: „Sięgam do książek, które znam — jakbym wracała do jakiejś bezpiecznej przystani…”.

Jakie emocje budzą w nas przeczytane książki? Jaki wpływ mają na nasze życie? Jakie wartości wnoszą?

Swoją osobistą historią związaną z książką podzieliła się z nami Marta Sikorska – filmoznawczyni, wieloletni pracownik Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej:

„Czy znacie kogoś, kto rozpłakał się na widok otwartej w czasie pandemii księgarni? Nie? To teraz już znacie – to ja. Tak przy okazji – nie mogę się doczekać, kiedy znowu zostaną otwarte biblioteki. Będę wtedy w takiej otwartej bibliotece siedziała cały dzień!

Tak naprawdę nie jestem zapaloną czytelniczką od dziecka. Kiedyś najwięcej wolnego czasu poświęcałam na oglądanie filmów. Wszystko się zmieniło, kiedy w 2012 roku złamałam nogę i musiałam spędzić ponad miesiąc niemal wyłącznie leżąc we własnym łóżku i dysponując, jak mi się wtedy wydawało, ogromem czasu. Brzmi znajomo? Wtedy okazało się, że obejrzenie filmu zajmuje mi najwyżej 2 godziny i męczy oczy i nie jest niczym więcej niż chwilą. Dopiero odkryte na nowo czytanie grubych powieści zabrało mnie tam, gdzie potrzebowałam się znaleźć – daleko od mojej choroby i zmartwień. Czytanie nabrało tempa i z 12 pochłanianych książek rocznie nie wiem kiedy zrobiło się ponad 50. Może dzięki akcji na Facebooku „Przeczytam 52 książki w roku”? Tak jest do dzisiaj, staram się czytać sporo – a każdą przeczytaną od tamtego czasu książkę zapisuję na liście.

A jak jest obecnie? Staram się czytać książki odłożone na półkę jako te trudniejsze i bardziej wymagające. Może właśnie teraz jest ich czas. Od 13 marca przeczytałam już 10 pozycji, w większości to książki reporterskie, zabierające mnie w dalekie podróże – na Bałkany (znakomita „Granica” Kapki Kassabovej) czy do Azji Środkowej („Sowietstany” Eriki Fatland).  Jednak czytam różnorodnie – literaturę faktu przeplatam powieściami (oby wszystkie były tak wciągające, jak wspaniała „Krew i honor” Michała Zygmunta!). Dużo radości sprawił mi też udział w naszym Dyskusyjnym Klubie Książki, który po raz pierwszy odbył się online. Zawsze spotykamy się w jednym z domów kultury, a teraz rozmawialiśmy będąc w swoich domach. Bardzo się cieszę, że mogliśmy być razem, bo okazało się, że rozmawiać o książkach możemy także przy pomocy nowoczesnych technologii. Poczucie wspólnoty jest dziś bardzo cenne i krzepiące.

Książki teraz, co zaskakujące, bardzo cieszą mnie jako obiekty – można brać je w ręce, wąchać, przeglądać i sprawdzać, jaką czcionką zostały złożone. Udało mi się też wreszcie dokonać niemożliwego i policzyć stan mojego księgozbioru – w tej chwili dzielę mieszkanie z 747 książkami. Jest to mój najpoważniejszy nałóg i trudno, jakoś trzeba z tym żyć. Jest to całkiem przyjemne, kojące i stanowiące także wyzwanie – ile lat zajęłoby przeczytanie tego wszystkiego? Jak na razie, o czym myślę z niedowierzaniem i trochę ze śmiechem,  starczy na kilka kolejnych lat.”

 

Marta Sikorska – filmoznawczymi, w latach 2010 – 2018 pracowała w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej. Stale współpracuje m.in. z Festiwalem Scenarzystów Scriptfiesta, jest współorganizatorką akcji Warszawa Czyta oraz współzałożycielką Mokotowskiego Dyskusyjnego Klubu Książki.